TSUE wydał wyrok w sprawie Francja vs Google. Zdaniem sądu, Google nie musi usuwać odnośników do szkodliwych treści na temat poszczególnych osób we wszystkich wersjach przeglądarek, a jedynie w tych, w których obowiązuje prawo do bycia zapomnienia, czyli w krajach w Unii Europejskiej.
Zwycięstwo Google, w praktyce oznacza, że „prawo do bycia zapomnianym” będzie miało zastosowane w przypadku używania wyszukiwarki z końcówką krajów należących do UE. Natomiast po wejściu na wersję wyszukiwarki obowiązującą w Stanach Zjednoczonych owe treści oraz odnośniki pojawią się w standardowym trybie wyszukiwania
Google podaje, że w ostatnich 5 latach otrzymał blisko 850 tys. wniosków o "prawo do bycia zapomnianym", co spowodowało, że wyszukiwarka usunęła 45 proc. z 3,3 mln podanych w żądaniach linków. Warto jednak zaznaczyć, że same treści nie giną z Internetu, a jedynie nie są wyświetlane w wyszukiwarce.
Komentarze