O nowym oszustwie poinformowała Zaufana Trzecia Strona. Aplikacja, o której mowa jest rzekomo nowym komunikatorem o nazwie ChatOzz. Była ona dostępna w sklepie Play, jednak po samych bardzo niepochlebnych komentarzach z łatwością można zauważyć, że to oszustwo. Część ofiar otwarcie napisała w komentarzach o oszustwie i przestrzegała przed płatnymi SMSami premium.
W pierwszej kolejności ofiara otrzymuje wiadomość tekstową na telefon. Jej treść zawiera mający na celu wzbudzić zaciekawienie komunikat:
"Zostałeś wymieniony na tym zdjęciu https://fotosms.xyz/c/d?i=oGH4EGvXD".
Jeśli odbiorca kliknął w link, to następowało przekierowanie do sklepu Play, gdzie zachęcano do instalacji aplikacji o nazwie ChatOzz. W pierwszej chwili powyższe zdanie nie budzi zastrzeżeń i niestety czujność wielu osób została uśpiona. Jednakże, jeśli zastanowimy się chwilę nad formą zdania, to dostrzeżemy, że nie jest ona do końca poprawna i zgodna z językiem polskim, co oznacza że komunikat stworzył ktoś, kto słabo znał język polski i prawdopodobnie korzystał z translatora. Na zdjęciu można być ujętym lub zamieszczonym, ale nie wymienionym. W większości przypadków ciekawość jednak zwycięża i wiele osób nacisnęło na link.
Na szczęście w wyniku licznych skarg i zgłoszeń od użytkowników, Google usunął już aplikację ze sklepu Play. Niestety oficjalna strona aplikacji nadal istnieje, narażając kolejne ofiary na koszty.
Eksperci z Zaufanej Trzeciej Strony podkreślają, że instalacja aplikacji ChatOzz może nastręczać wiele problemów.Przede wszystkim aplikacja prosi o dostęp do wiadomości SMS i kontaktów na urządzeniu. Udzielenie dostępu niestety może doprowadzić do przechwytywania wiadomości oraz prób infekowania urządzeń osób znajdujących się w naszej książce adresowej. Ponadto po zainstalowaniu aplikacji ChatOzz wyświetlają się uciążliwe i natrętne komunikaty zachęcające do instalacji innych aplikacji. Użytkownik, który zainstaluje aplikacje nie otrzymuje niestety nowego narzędzia, ale zapisuje się do płatnego serwisu SMS Premium. Koszt każdej z otrzymanych wiadomości to kwota od kilku do kilkunastu złotych.
Ponownie przestrzegamy, aby nie naciskać linków w otrzymywanych wiadomościach tekstowych, tym bardziej jeśli pochodzą one z nieznanego źródła.
Komentarze