W przedstawionym rządowym projekcie ustawy o usługach zaufania oraz identyfikacji elektronicznej znalazł się pomysł, by za pomocą pojedynczego loginu i hasła Polacy uzyskiwali dostęp do wszystkich serwisów – zarówno tych administracyjnych, jak i prowadzonych przez przedsiębiorstwa.
Projekt powstał w ramach budowy nowej, lepszej Polski cyfrowej, zgodnie z zapowiedziami ministra cyfryzacji Marka Zagórskiego. Zdaniem ministra, identyfikacja elektroniczna ma być prosta w zastosowaniu, szybka i bezpieczna, a jego resort pracuje już nad tym, by taka platforma uruchomiona została do roku 2020. Budowa ma kosztować około 5 milionów złotych, a roczne koszty utrzymania struktury mają wynieść około 8 milionów złotych.
Celem projektowanej ustawy o usługach zaufania oraz identyfikacji elektronicznej jest zapewnienie Polakom dostępu do usług i portali publicznych za pomocą jednego loginu i hasła, stwierdził Zagórski dodając, że dystrybucją identyfikacji elektronicznej ma zajmować się państwo, ale też podmioty komercyjne, jak na przykład banki. Tworzymy federacyjny model cyfrowej tożsamości, po to, by lawinowo zwiększyć liczbę użytkowników korzystających z e-administracji i e-biznesu.
Wygląda na to, że pomysł ma rozwijać ideę Profilu Zaufanego (eGO) będącego bezpiecznym sposobem na logowanie się do rządowych serwisów i korzystania z usług e-administracji bez konieczności wychodzenia w domu i oczekiwania w kolejkach na obsłużenie przez urzędnika.
Uzupełnieniem ma być także tak zwana „publiczna aplikacja mobilna”, którą każdy będzie mógł zainstalować na swoim smartfonie, a która będzie odpowiednikiem różnego rodzaju dokumentów, takich jak na przykład dowodu osobistego, prawa jazdy czy dowodu rejestracyjnego. Korzystanie z niej ma być dobrowolne i bezpłatne. Przypomnijmy, że podobne rozwiązanie o nazwie mDokumenty było już testowane za rządów minister Streżyńskiej, ale po jej odejściu o tym projekcie ucichło.
Komentarze