Portal bezpiecznego e-biznesu

Gdy reklama produktu nie idzie w parze z rzeczywistością

 Gdy reklama produktu nie idzie w parze z rzeczywistością

Lexlab Bezpieczne regulaminy sklepów i serwisów internetowych Wycena usługi
Szczególne wyróżnienie w reklamie istotnej cechy usługi z jednoczesnym przekazem, który sugeruje, że ma stały i bardzo atrakcyjny charakter (gdy jednak w rzeczywistości tak nie jest), może wprowadzać odbiorców w błąd. Oznacza to, że narusza w ten sposób zbiorowe interesy klientów.
Gdy reklama produktu nie idzie w parze z rzeczywistością
Taki zarzut – tj. stosowania nieuczciwych praktyk rynkowych, poprzez wykorzystanie reklamy wprowadzającej w błąd, postawił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jednemu z operatorów telefonii komórkowej. Według opinii urzędu, w reklamach zbyt mocno akcentowane były te cechy usługi, które czyniłyby ją wyjątkowo atrakcyjną, gdyby nie praktyczne ograniczenia, o których konsumenci dowiadywali się już po podpisaniu umowy. Co najważniejsze, ograniczenia te przeczyły głównemu przekazowi reklamy.

O co chodzi?

Firma posługiwała się w reklamach: telewizyjnych, radiowych, internetowych, drukowanych w postaci ulotek i reklamy prasowej oraz zewnętrznych w postaci billboardów m.in. następującymi hasłami: „Power LTE bez limitu danych", „Poczuj moc braku limitów danych przez całą umowę", „Ty też wybierz Power LTE i poczuj moc szybkiego Internetu LTE bez limitu danych przez całą umowę". Te hasła sugerowały, że konsument, który podpisze umowę i skorzysta z reklamowanej usługi będzie mógł się cieszyć nielimitowanym dostępem do szybkiego Internetu.

W praktyce jednak okazało się, że hasło „bez limitu" rzeczywiście odnosiło się do transferu danych (korzystania z Internetu), ale już niekoniecznie tego szybkiego. W rzeczywistości każdy użytkownik otrzymywał pewien pakiet transferu danych do wykorzystania, którego wielkość zależna była od kwoty abonamentu. I tylko w ramach tego podstawowego pakietu gwarantowany był stały dostęp do Internetu LTE. Wprawdzie po jego wyczerpaniu użytkownik nadal mógł korzystać z sieci (zgodnie z hasłem – bez limitu), ale już przy ograniczonej szybkości połączenia. Zgodnie z regulaminem usługi, prędkość ta mogła zostać ograniczona nawet do poziomu 32 kb/s.
Nie trzeba ukrywać, że taka przepustowość nie ma już nic wspólnego z Internetem LTE, który nawet potocznie określany jest jako ten „szybszy" i „lepszy".

Niezadowolenie klientów

To spowolnienie działania sieci, które zaskakiwało niektórych konsumentów, było przyczyną skarg kierowanych do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Po przeprowadzeniu postępowania, urząd antymonopolowy zgodził się ze skargami konsumentów i uznał, że przedsiębiorca wprowadzał ich w błąd. W jego opinii opisane zachowanie firmy wyczerpywało znamiona nieuczciwej praktyki rynkowej, o której mowa w art. 5 ust. 1 i ust. 3 pkt 2 w zw. z art. 4 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, a w konsekwencji stanowi naruszenie art. 24 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.

W rzeczywistości ograniczenia

Jak ustalił UOKiK, spółka zastrzegła sobie w regulaminach usługi możliwość zmiany parametrów technicznych transmisji danych w ramach usługi LTE bez limitu, w tym obniżenie prędkości transmisji danych do 32 kb/s. Ograniczenia te mogły być zastosowane po wykorzystaniu przez abonenta podstawowego limitu transmisji danych, a potencjalny, reklamowany „brak limitu danych" stawał się wówczas iluzją. Co więcej, konsument (nawet po zapoznaniu się z regulaminem, ale nadal czerpiąc swoją wiedzę wyłącznie z reklam) nie mógł przewidzieć jak i kiedy w jego przypadku zastosowane zostaną zasady ograniczania prędkości. W ten sposób swobodne korzystanie z Internetu dostarczanego przez przedsiębiorcę było możliwe, dopóki konsumentowi przysługiwał wykupiony podstawowy pakiet danych.

Zdaniem UOKiK, przyznanie spółce uprawnienia do jednostronnej modyfikacji parametrów technicznych usługi do poziomu 32 kb/s mogło prowadzić do pozbawienia możliwości faktycznego korzystania z usługi, zwłaszcza, że transmisja danych w technologii LTE charakteryzuje się znacznie większą przepływnością danych. „Gwarantowana" prędkość, za jaką de facto można było uznać ww. 32 kb/s nie pozwalała na swobodne przeglądanie stron www, nie wspominając o innych czynnościach podejmowanych przez przeciętnego użytkownika Internetu, np. oglądanie filmów online i na żywo (tzw. streaming multimediów).
Trzeba zauważyć, że konsument, wybierając usługę telekomunikacyjną realizowaną w technologii LTE, ma prawo oczekiwać istotnie wyższych prędkości przesyłu danych, a tym bardziej podpisanie umowy w ramach analizowanej oferty powinno pozwolić mu korzystać z Internetu LTE bez zakłóceń i utrudnień niezależnie od wykorzystanego podstawowego pakietu danych, nawet przy założeniu, że będzie to miało miejsce przy ograniczonej (w stosunku do pierwotnej, towarzyszącej korzystaniu z podstawowego pakietu danych) prędkości (co zaledwie sygnalizowane było w części reklam).

Wobec tego, używane w reklamach i eksponowane w wyżej opisany sposób hasła „Power LTE bez limitu danych" oraz „Poczuj moc braku limitów danych przez całą umowę" mogły wprowadzać i w rzeczywistości wprowadzały konsumentów w błąd poprzez wywoływanie u nich mylnego przekonania, że transmisja danych realizowana przy wykorzystaniu technologii LTE nie będzie ograniczana przez dostawcę usług, podczas gdy rzeczywiste warunki promocji przewidywały ograniczenia zarówno co do wielkości transferu danych w postaci pakietów danych, jak i prędkości transmisji danych po wykorzystaniu pakietu, która mogła być obniżana do poziomu 32 kb/s. Zatem ograniczenia, jakim poddawany był dostęp do sieci w ramach usługi LTE bez limitu miały podwójny charakter : z jednej strony użytkownik dysponował ograniczonym do określonej wielkości pakietem danych, po którego przekroczeniu powinien mieć dostęp do nielimitowanego Internetu. Z drugiej strony, przekroczenie ww. pakietu danych (zwanego podstawowym) mogło generować ograniczenie prędkości przesyłu danych do stopnia uniemożliwiającego swobodne korzystanie z sieci. Natomiast ograniczenie prędkości transmisji – po przekroczeniu wykupionego pakietu danych – w ww. wymiarze mogło oznaczać praktyczny brak realizacji usługi dostępu do Internetu, a tym samym pozbawiać konsumenta dostępu do nieograniczonej transmisji danych.

Komentarze

‹ Poprzedni artykuł69% porzucanych koszyków! Następny artykuł ›Informowanie o cenie – plusy i minusy nowych przepisów

Newsletter

Bądź zawsze na bieżąco, czuj się bezpiecznie w sieci. Wcale nie spam. Zapisz się do Newslettera.

Adwokat Art. 178A KK Katowice

Legalniewsieci.pl © 2024. Realizacja: Bling SH. Kodowanie: weboski.

Legalman

Logowanie


Nie masz jeszcze konta?

Zachęcamy do założenia konta.
Rejestracja zajmie Ci tylko chwilę.
Zarejestruj się