To rezultat wewnętrznego audytu, jaki firma przeprowadziła w związku z niedawnym wyciekiem danych do Cambridge Analytica. Zawieszenie potrwa do czasu dokładnego zbadania czy te aplikacje rzeczywiście wykorzystują dane niezgodnie z zasadami bezpieczeństwa.
W marcu 2018 r. Mark Zuckerberg ogłosił, że jego firma przeprowadzi audyt aplikacji podłączonych do platformy, by uniknąć skandalu podobnego do tego z udziałem Cambridge Analytica. Przypomnijmy, że dane osobowe wyciekły wtedy z powodu aplikacji quizowej, która sprofilowała 87 milionów osób i przekazała rezultat wprost do Cambridge Analytica.
Po przeprowadzeniu audytu Facebook nie podał, jakie aplikacje zostały zawieszone do czasu wyjaśnienia sprawy. Chodzi o te z nich, które miały dostęp do dużych ilości danych.
Ime Archibong, wiceprezes Facebooka ds. współpracy z deweloperami oprogramowania, powiedział: Do chwili obecnej zbadano tysiące aplikacji, a około 200 zostało zawieszonych do czasu dokładnego zbadania, czy rzeczywiście wykorzystywały one jakiekolwiek dane niezgodnie z ich przeznaczeniem. Jeśli znajdziemy dowody na to, że te lub inne aplikacje nadużywały danych, zakażemy ich i powiadomimy o tym ludzi za pośrednictwem strony internetowej. Pokażemy tam ludziom, czy oni sami lub ich przyjaciele zainstalowali aplikację, która nadużywała danych przed 2015 rokiem – tak jak było w przypadku firmy Cambridge Analytica.
Problem Facebooka leży w tym, że pozwalano przez lata na podłączanie do serwisu aplikacji, które mogły bez uprawnień korzystać z danych użytkowników. Teraz konieczne jest szczegółowe sprawdzenie, które z tych aplikacji mają lub mogą mieć dostęp do tych danych.
Archibong dodał także: Czeka nas jeszcze wiele pracy, aby znaleźć wszystkie aplikacje, które mogły nadużywać danych użytkowników Facebooka. Zajmie nam to trochę czasu. Dołożymy wszelkich starań, aby dochodzenie było jak najdokładniejsze i zarazem najszybsze. Będziemy na bieżąco informować o naszych postępach.
Komentarze