Uważaj na swoją obecność w sieci, ponieważ może się teraz okazać, że będziesz musiał podzielić się informacjami z Departamentami Stanowymi USA. The New York Times donosi, iż w związku z nową polityką Departamentu Stanu, począwszy od piątku, miliony amerykańskich imigrantów oraz osób składających wniosek o wizę w innych celach będą zobowiązane do dostarczenia historii swojej aktywności na portalach społecznościowych, adresów e-mail oraz numerów telefonu z okresu pięciu lat, jak również szczegółów odbytych w tym czasie podróży oraz powiązań członków rodziny z działalnością terrorystyczną.
Nie od dziś wiadomo, że Internet stanowi bogate źródło, jeżeli chodzi o informacje umieszczane przez jego użytkowników. Z jednej strony nie dziwi, że amerykański rząd na podstawie treści zamieszczanych w social mediach chce weryfikować przybywających do Stanów, z drugiej warto zastanowić się na ile treści te są rzetelne. Jak sami twierdzimy, obecnie życie toczy się w sieci, zatem czas pogodzić się z myślą, że istotne sprawy, w większości wkrótce załatwiane będą z jej pomocą. - komentuje sytuację Mariusz Politowicz, inżynier techniczny Bitdefender z firmy Marken Systemy Antywirusowe.
Dostarczenie wszelkich „treści 
 identyfikujących z mediów społecznościowych” to część strategii
 weryfikacji i lustracji wprowadzonej przez administrację Trumpa w marcu 2018
 roku. Jeśli na liście brakować będzie jakichkolwiek kanałów mediów
 społecznościowych, od wnioskujących o wizę będzie się oczekiwać dostarczenia
 danych konta dobrowolnie. 
Rząd amerykański chce analizować wszelkie informacje osobiste
 udostępniane w kanałach społecznościowych, w tym zdjęcia, miejsca pobytu i
 ważne wydarzenia, w celu namierzenia ekstremistów i zapobiegania atakom.
 Skuteczność tego typu działań nadal wymaga zbadania. 
Departament Stanu przekazuje w oświadczeniu następujące treści:
 „Niektóre informacje są już wymagane od wnioskujących o wizę, w tym pewne dane
 kontaktowe, historia odbytych podróży, dane członków rodziny oraz poprzednie
 miejsca zamieszkania. Nieustannie pracujemy nad identyfikowaniem mechanizmów
 mających na celu usprawnienie procesów lustracji w celu ochrony obywateli USA,
 tym samym wspierając tych, którzy przybywają w zgodzie z prawem”. 
Zasada nadzoru nad mediami
 społecznościowymi dotyczy wszystkich ubiegających się o przekroczenie granicy
 kraju niezależnie od tego, czy przebywali oni w krajach wysokiego ryzyka.
 Wyłączeni z jej stosowania są niektórzy dyplomaci i urzędnicy stanowi. Jeden z
 urzędników tłumaczy, iż aplikującym o wizę zaleca się, by podczas wypełniania
 formularzy podawać wyłącznie prawdziwe informacje, ponieważ zamieszczanie w
 nich kłamstw może skutkować „poważnymi konsekwencjami imigracyjnymi”. 
Komentarze