Po zakończeniu dwutygodniowego posiedzenia ministrów finansów UE w Sofii komisarz ds. gospodarki i finansów Pierre Moscovici na konferencji prasowej wypowiada się w sposób wymijający w sprawie posiedzenia „Istnieje wiele różnych poglądów” co mówi nam o braku zgody wszystkich stron. Na wprowadzenie takiego podatku naciskają takie kraje jak Niemcy czy Francja, które najbardziej działają finansowo w UE, a z drugiej strony mamy takie kraje jak Luksemburg u Malta znane jako raje podatkowe, a podatek mógłby je sięgnąć.
Według KE spółki, które prowadzą działalność cyfrową odprowadzają podatek, który nie jest współmierny do podatków odprowadzanych przez firmy z innych segmentów, a to dlatego że posiadają swoich przedstawicieli w tak zwanych rajach podatkowych.
Są takie kraje jak Hiszpania i Polska gdzie ustawodawstwo już zaczęło swoją pracę nie patrząc na działania UE i chcą wprowadzić własne regulacje, które podobnie kształtują ten przepis podatkowy. Przepisy podatkowe mające obarczyć 3 % podatkiem mają wejść do 2019 roku, ale nie jest to jeszcze potwierdzone.
Podatek prawdopodobnie dotknie takie firmy jak Google, Facebook czy Amazon, które dostarczają swoje usługi do krajów UE. Jeżeli podatek wejdzie w życie to na pewno wzmocni on możliwości finansowe UE, ale bez braku zgody wszystkich państw droga do wprowadzenie tego podatku jest bardzo długa.
Komentarze